Spokój w ciąży

Spokój w ciążyGdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, mojej radości nie było końca. Mącił ją tylko jeden mały szczegół – ze swoim partnerem Tomkiem byłam dopiero 2 miesiące! Wcześniej spotykałam się z innym mężczyzną, który niestety nie chciał mieć dzieci… Pewnie domyślacie się już, jaka myśl pojawiła się w mojej głowie… Czy Tomek to ojciec mojego dziecka?!

Nie chciałam, żeby stres zaszkodził maluszkowi

A sytuacja, w której się znalazłam, była dla mnie nie lada wyzwaniem! Codziennie nachalne myśli, napięcie, nerwy… Chciałam stworzyć rodzinę z Tomkiem, ale naprawdę bałam się, że ojcem może być poprzedni partner!

Czytałam, że taki przewlekły stres może zaszkodzić dziecku i kobiecie w ciąży, no a niestety do porodu miałam 9 długich miesięcy…

Test na ojcostwo w ciąży – tak, można go wykonać już wtedy!

A wcześniej myślałam, że to możliwe dopiero po urodzeniu dziecka… Dobrze, że jest internet – to właśnie tam natknęłam się na artykuł o takich badaniach na ojcostwo i od razu wiedziałam, że to rozwiązanie dla mnie. Uf, mogłam odetchnąć, że dowiem się prawdy dużo szybciej, niż mi się wydawało.

Szybko umówiłam się, żeby pobrać próbki – skorzystałam z czatu dostępnego na stronie internetowej laboratorium. Właściwie od razu udało się ustalić termin, więc nie pozostało nic innego, jak poczekać jeszcze dosłownie chwilkę!

Pobranie próbek było na szczęście bardzo komfortowe

Lekarz pobierał materiał od dziecka (próbkę płynu owodniowego) w przychodni blisko mojego domu. Nawet nie wiecie, jak się stresowałam! Nie chciałam, żeby ktoś pomyślał sobie coś niemiłego czy źle mnie ocenił.

Na szczęście stres i strach były niepotrzebne – specjalista pobrał próbki szybko, prawie bez bólu i bez żadnych pytań. Całkowita dyskrecja i miła atmosfera, czyli to, co zawsze jest bardzo ważne!

Próbką od Tomka była szczoteczka do zębów

Zależało mi na tym, żeby wykonać test na ojcostwo szybko i nie chciałam czekać, aż Tomek wróci z wyjazdu do rodziny za granicę. Kilka dni stresu mniej – to było dla mnie naprawdę cenne! Na szczęście mogłam przynieść dowolny przedmiot z jego materiałem genetycznym. Tomek zostawił u mnie akurat używaną szczoteczkę do zębów, która okazała się świetną próbką do badania ojcostwa.

Wynik dał mi całkowitą pewność

Że to Tomek jest ojcem mojego, naszego, dziecka! Jak dobrze, że mogłam jeszcze w ciąży uspokoić swoje nerwy i zapomnieć o byłym facecie… Dzięki temu ten czas był dla mnie naprawdę wyjątkowy, w spokoju mogłam czekać na nadejście maluszka. Wszystkim niepewnym rodzicom polecam test na ojcostwo w ciąży. Nic nie może równać się z pewnością, kto jest ojcem!

Oceń